OFICJALNY SERWIS DOLNEGO ŚLĄSKA

Safari na Dolnym Śląsku? Stawy Milickie zapraszają!

To niebywała okazja, by znaleźć się w samym sercu Stawów Milickich, w miejscu gdzie rządzi przyroda, a na co dzień człowiek nie ma wstępu. Wycieczka Fotosafari to godzinna podróż meleksem albo rowerami przez ścisły rezerwat ornitologiczny w Rudzie Sułowskiej.

To jedna z niewielu możliwości odwiedzenia tego chronionego terenu i poznania jego tajemnic – mówi Damian Żuber ze Stawów Milickich. Każdej wycieczce towarzyszy przewodnik, który opowiada o tradycji rybackiej Stawów oraz prowadzi z uczestnikami obserwację ptaków. Podczas wycieczki zaplanowane są postoje obserwacyjne, dlatego uczestnicy otrzymuję lornetki. Przewodnik dysponuje lunetą dla birdwatcherów, dzięki czemu można z „bliska” zobaczyć zwierzęta mieszkające na stawach.

A jest co oglądać, bo na terenie Stawów Milickich żyje aż 300 gatunków ptaków. – Zamieszkuje u nas dwie trzecie populacji ptaków wodnych w Polsce – podkreśla Damian Żuber.

Wycieczki odbywają się na dwóch malowniczych trasach:
1. Trasa dookoła stawu Grabówka Duża – ulubione miejsce podczas jesiennych przelotów ptaków siewkowatych i bytowania gęsi gęgawy (1 h).
2. Trasa na Staw Mewi Duży – idealne miejsce do fotografowania czapli, kaczek i perkozów (1 h). 

Na wycieczkę Fotosafari trzeba się wcześniej zapisać, dzwoniąc pod numerem 71 759 08 88. Wycieczki odbywają się w weekendy, w dni powszednie dostępne są tylko dla grup zorganizowanych po wcześniejszej rezerwacji.

Bilety 

Przystanek startowy Fotosafari znajduje się przy Gospodzie 8 Ryb, bilety można zakupić w recepcji Hotelu Naturum. Bilet normalny kosztuje 35 zł, a ulgowy (dla dzieci i młodzieży szkolnej oraz emerytów i rencistów) – 25 zł. Dzieci do 4 lat nie płacą nic. W cenę biletu wliczone jest wypożyczenie roweru.

Stawy Milickie to Kraina Niezwykłości

Dolina Baryczy to jeden z cenniejszych przyrodniczo obszarów w Polsce. Jest domem dla wielu grup zwierząt, jednak szczególnie ważnym dla ptaków. Dzięki mozaice różnorodnych środowisk, jak lasy, pola, łąki i najważniejsze – stawy rybne – można tu spotkać ok. 300 gatunków ptaków, a ok. 180 zakłada w Dolinie Baryczy gniazda. Ponad 40% powierzchni doliny zajmują lasy. Przeważają bory sosnowe, ale występują także dąbrowy, buczyny i lasy olchowe. Ptaki związane ze środowiskiem leśnym licznie występują zarówno w lasach, jak i na zarośniętych drzewami groblach stawowych. Tereny rolnicze to mozaika różnych upraw i łąk rozdzielonych miedzami pełnymi krzaków. Można tu spotkać rzadkie w zachodniej Europie gatunki ptaków, jak gąsiorek czy ortolan, a na łąkach nocą usłyszeć derkacze. Właśnie na polach znajduje pokarm wiele gatunków ptaków gniazdujących na stawach. Od wczesnej wiosny do jesieni na pastwiskach i polach żerują lęgowe gęsi gęgawy i żurawie. A jesienią i wiosną pojawiają się wielotysięczne stada gęsi zbożowych i białoczelnych. To goście z północy i wschodu, u nas tylko przelotem. Na terenach rolniczych poluje coraz rzadszy błotniak stawowy, który gniazda buduje w trzcinach.

Najcenniejsze dla środowiska Doliny Baryczy są stawy rybne. Dzięki temu, że przypominają naturalne zbiorniki, z licznymi wyspami, pasami szuwarów, płyciznami, a także dzięki hodowanym rybom, znajdują tu miejsca do lęgów, zdobywania pokarmu i odpoczynku liczne gatunki ptaków wodno-błotnych, w tym wiele bardzo rzadkich. Na stawach milickich gniazdują między innymi 4 gatunki perkozów (dwuczuby, rdzawoszyi, perkozek i zausznik), łabędzie niemy i krzykliwy, liczne gatunki kaczek, w tym bardzo rzadka podgorzałka, nielubiane przez rybaków rybożerne kormorany, bąki, bączki i czaple siwe, błotniaki stawowe, żurawie, zielonki i wiele innych. Niektóre, np. kolonijne śmieszki, rybitwy rzeczne, czarne i białowąse, można zobaczyć bez trudu, podglądanie innych wymaga wielu godzin poszukiwań i dużo cierpliwości. Na stawach polują bieliki, kanie czarne i rude, które gniazda zakładają w okolicznych lasach.

Jednym z lepszych terminów na obserwacje ptaków jest wiosna. Na stawach zaczyna się jeszcze w czasie kalendarzowej zimy. Jak tylko zrobi się trochę cieplej, często już w lutym, gdy zaczyna topnieć śnieg i lód na stawach, ptaki, które pozostały u nas na zimę, szykują się już do lęgów. Właśnie wtedy warto wybrać się na spacer. Wystarczy słoneczny, cieplejszy dzień, a już słychać bębniące w suche gałęzie dzięcioły, śpiewające sikory, kowaliki i pełzacze. To wszystko ma informować potencjalnych konkurentów, że terytorium jest już zajęte i bronione. Wkrótce dołączają pogwizdujące kosy i drozdy. Zaczyna się ruch w przyrodzie. Na niebie widać klucze gęsi i żurawi, które potem można spotkać żerujące na polach. Między nimi widać szukające pokarmu czajki, słychać pierwsze świergoczące skowronki. Najgłośniej jest na stawach dzięki żurawiom i gęgawom. Między stawami, gdzie gniazdują, a polami i łąkami, gdzie żerują, latają, krzycząc w niebogłosy, pary gęgaw. Już pod koniec zimy wybierają bezpieczne miejsca w trzcinach do założenia gniazda. Ciągle wybuchają awantury o najlepsze lokalizacje. Te długowieczne ptaki dobierają się w pary na wiele lat. Razem wychowują młode, razem lecą na zimowiska. Gniazdo buduje i wysiaduje jaja samica, ale samiec cały czas jej towarzyszy, pilnując rodziny. W czasie wysiadywania stale przebywa w pobliżu gniazda, ostrzegając, kiedy zajdzie potrzeba. Jest przy tym bardzo głośny. Dwa razy dziennie towarzyszy samicy na żerowisku, które jest zwykle na najbliższym zaoranym polu lub koszonej łące. W czasie gdy samica je, on lustruje okolicę, czy nie zbliża się lis, jenot lub bielik, drapieżniki zagrażające gęsiom.

Ostatnie artykuły

Skip to content